Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów

Lotta Rosie

W byłej kalsie mojej koleżanki (ona jest teraz na pierwszym roku studiów), była dziewczyna która w III liceum wyszła za mąż, za chłopaka który jest od niej kilka lat starszy, i teraz mieszka razem z nim, bo dostała się na studia tam gdzie on. Powodem zawarcia przez nich związku małżeńskigo była tylko i wyłącznie miłość. Byli razem od trzech lat, i dziewczyna nie jest w ciąży. Wzięli ślub jak ona jeszcze była w liceum, więc kończyła szkołę jako mężatka. Na dodatek w tej samej szkole i klasie, znalazła się jeszcze jedna dziewczyna, która pod koniec III liceum się zaręczyła i bierze ślub w 2006 roku. Też juz teraz studiuje i mieszka ze swoim chłopakiem. Byłam w szoku jak się dowedziałam, o tych wczesnych ślubach, ale w sumie, nie mam nic przeciwko temu...

Miałam w gimnazjim taką kumpelę która była w ciąży i urodziła dziecko, i też wyszła za mąż za ojca dziecka, ale to było ewidętne branie chłopaka który jej się podobał, a ona jemu nie bardzo, "na dziecko" jak to się mówi. Więc laska chodziła w wieku 16 lat niespełna z brzuchem i pierścionkiem zaręczynowym na palcu do szkoły. Po skończeniu gimnazjum już jej nigdy nie spotkałam, ale wiem od jej kuzynki ze rok później urodziła drugie dziecko.

Miałam w klasie też dziewczynę która ma już prawie 2 letnie dziecko. Chodziła ze zmną do I klasy, ale w połowie pierwszego półrocza przepisała się do zawodówki, ale chyba nie wyjdzie za ojca dziecka.

Ludzie coś strasznie szarżują ostarnio z tymi ślubami i ciążami... W mojej szkole też są dwie laski z II klasy z których jedna urodziła właśnie dziecko, a druga jest w 5 miesiącu. U mojej kumpeli w szkole były dwie z II gimnazjum które były w ciąży...

Myślę że jak młodzi ludzie są ze sobą parę lat, poważnie traktują małżeństwo i naprawdę chcą związać się na całe życie, to może faktycznie nie ma sensu czekać. Ale ślub którego powodem jest TYLKO ciąża, to nie jest za dobry pomysł.

x

19 i 20 lat ? to wy przecież sami jeszcze dzieci jesteście ... myślicie że dowód w kieszeni i miłości wystarczy ?! hehe ... a praca (stała), mieszkanie ?

Wasze podejście do takich spraw mnie rozwala dosłownie Neutral

Nadiia

Mi się wydaje że minie dużo czasu zanim zdecyduje się na malżeństwo a 19-20 lat odpada!Moja koleżanka w sierpniu ma 18-stkę i odrazu bierze slub,myślałam że jest w ciąży ale nie,oni po prostu sie kochaja.Ja na jej miejscu bym poczekala troche Wink

Lotta Rosie

Co do tych dwóch przypadków które podałam na początku, to dziewczyna która wyszła za mąż jeszcze w liceum, jest teraz studentką pierwszego roku prawa, a mieszkanie w którym mieszka ze swoim chłopakiem, jest jego własnością. On ma 24 lata i kończy studia właśnie. Nie wiem jakie, ale chyba też jakiś oblegany kierunek, może ma już zapewnioną gdzieś pracę, skoro podjęli taką decyzję... Poza tym, jeśli chcieli mieszkać razem, a religia jest dla nich ważna, i nie jest tylko dodatkiem do wspólnego życia, to może to było słuszne. Mieszkają teraz razem jako małżeństwo, a nie jak wiele młodych par studenckich na kocią łapę...

Poza tym, nie łączyłabym brania ślubu z tak bezpośrednio z pracą i mieszkaniem. To tylko legalizacja niezalegalizowanego wcześniej związku. Przysięga miłości i obrączka na palcu. Martwiłabym się raczej, gdyby ta dziewczyna mając osiemnaście lat i kończąc dopiero liceum zdecydowałaby się na dziecko. Wtedy praca i mieszkanie mają znaczenie.

Wiem, ze teraz wiele osób mi powie, że decyzja ze ślubem jest tak samo niedojrzała jak z dzieckiem. Nie mogę się nie zgodzić, bo osiemnaście lat to bardzo mało, a przysięga miłości jest na całe życie, ale z drugiej strony, czy osoba która ma załóżmy 25 lat i wychodzi za mąż, jest w stanie powiedzieć, że jest na 100% pewna, że za 10 lat nie spotka innego faceta/kobiety? Wychodząc za mąż bez względu na wiek nie można być niczego pewnym, można tylko głąboko wierzyć i robić wszystko żeby małżeństwo było szczęśliwe. Takie jest moje zdanie, choć ja bym w wieku 18 lat za mąż nie wyszła.

Pani.a

Hmmm....
To nie jest najlepszy pomysł.
Kiedyś miały szanse przetrwać, byly inne zasady małżenskiego życia.
Moi rodzice wlaśnie w wieku 18 lat się pobrali, po 17 latach się rozstali.
Od poczatku małżensta wbyło źle, a to tylko dlatego, że im się spiszyło i zadne sibie tak do konca nie poznało.

Dlatego z doswiadczenia moich rodziców nie popieram takich związków.
Nie ma co się spiszyć. Wkoncu to wybór na całe życie (?)

ziom

No ja mysle ze takie malzenstwa maja male szanse na przetrwanie, predzej czy pozniej puszcza nerwy i beda jakies konflikty.. Razz

rudy2way

wiele małżeństw rozpada się przez ingerencję teściów w związek dzieci. Tak więc aby związek przetrwał konieczna jest najlepiej przeprowadzka do innego lokum. Co do ślubu w wielu 18 lat to ja już nie zdąże Sad

ale tak na serio wszystko zależy od uczucia pomiędzy ludźmi i sytuacji (materialna, czy są na studiach, czy pracują, mieszkaniowa, kontakty z rodzicami). Bo niema nic gorszego niż rodzic wpierdzielający się w związek 2 ludzi. A zresztą w trakcie studiów zapoluje na tą jedną jedyną hehehe

MaDziuNiaa

mam nadzieje ze polowanie zakonczy sie sukcesem Very Happy

rudy2way

a wiecie, że cyganki jak mają 13 lat, to wiążą się z pełnoletnimi mężczyznami. U nich to jest normalne i trwa od wielu pokoleń. Pewnie słyszeliście, że 24 latek został ostarżony o pedofilię na 13 latce ?? Jednym słowem ich tradycja sobie, a prawo polskie sobie....

Gryzelda

rudy2way

za czasów królów tak było hehe

Gryzelda

no wlasnie dokladnie ...

nawet w historii białegostoku jest mowa o mlodej dziewczynie ktora majac niespelna 17 lat zostala wydana za faceta ponag 30 lat starszego
skonczylo sie to tym ze jesli dobrze pamietam to w wieku 18 lat popelniła samobójstwo

MaDziuNiaa

slyszalam dzisiaj o tym w telewizji
szczerze mowiac romanowie podlegaja polskiemu prawu
i powinni sie do niego dostosowywac a to juz inna sprawa ze to ich tradycje
tradycje tradyzjami ale prawo ich tez obowiazuje

Nadiia

Dokładnie tak,tylko współczuć tym dziewczynom =(

MaDziuNiaa

no niestety
wydaje mi sie ze one zbytnio nie maja nic do gadania