Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów

Lotta Rosie

Jakie wady mają wasi obecni/byli chłopacy których nie znosicie? Czy macie jakieś pomysły, żeby jakoś im subtelnie zwrócić uwagę by pozbyli się pewnych nawyków?

Miałam kiedyś chłopaka, którego największą wadą było przechwalanie się, które miało chyba wywrzeć na mnie pozytywne wrażenie. Ów chłopak, był przewodniczącym młodzieżowej rady miejskiej w moim mieście, i naopowiadał mi kiedyś, że ma własne biuro na hali widowiskowo-sportowej. Zabrał mnie tam kiedyś, bo musiał wydrukować zaproszenia na zebranie rady, a ja pomagałam mu wypisać adresy na kopertach. Jak się okazało, nie miał do tego "własnego" biura nawet klucza, tylko musiał o niego prosić w portietni, a facet który tam siedział, nie chciał mu go początkowo dać, bo go nie pamiętał. Potem okazało się, że biuro wcale nie należy do niego, tylko do wszystkich członków rady, a wszystko co się w nim znajduje jest wspólne. Innym razem, ten sam koleś, zabrał mnie na imprezę do klubu którego był stałym bywalcem. Ja tam byłam pierwszy raz. Cały czas opowiadał mi, że zna chyba połowę ludzi która tu przychodzi, właściciela i DJa, a kiedy zapytałam go gdzie jest toaleta, to powiedział, że nie pamięta bo dawno tu nie był, po czy wskazał mi jakieś drzwi i powiedział: "sprawdź tam" Okazało się że za drzwiami była kawiarenka internetowa... Już ze sobą nie jesteśmy.

Teraz jestem z chłopakiem, który nie ma (jak narazie) żadnych wielkich wad, poza tym, że kiedy się o coś pokłócimy, to on nie chce o tym ze mną rozmawiać... Czy to jest ta męska duma? Chodzi zdołowany, pytam co się stało, a on mnie prosi, zebym dała mu czas, i mówi, że uraziły go niektóre moje słowa, ale nie powie mi jakie i w ogóle nie chce do tego wracać.

A ja bym woalała wiedzieć, żeby nie popełniać znów tego samego błędu, lub jakoś się wytłumaczyć... Myślałam, że to jest kwestia czasu, ale my jesteśmy ze sobą dwa lata. Może to jest brak zaufania...

Zły nawyk - palenie papierosów. Ciągle próbuje bezskutecznie rzucić...

x

Lotta Rosie

Z tym że czasem przeginam, a potem wydaje mi się, że nic takiego nie powiedziałam, to z pewnością masz rację. Ale nie zgodzę się z tym, że powinnam odpuszczać, bo i tak nie wygram. Ja się nie kłócę żeby wygrywać. Nie na tym to dla mnie polega żeby wygrać lub przegrać, a często wyrzyganie czegoś, co się w sobie długo tłumiło, i przeproszenie za to, ma działanie oczyszczajace. Wykłócam się o osiągnięcie kompromisu, nie wygranej.

x

To jak chcesz już "żygać" to rób to w taki sposób, żeby oznajmić a nie podejmować zbędną dyskusje Wink

napalony15latek

Lotta to standardowy tekst kobiet, one nigdy niechca wygrac, one tylko szukaja kompromisu. W tym miejscu pojawiaja sie schody, bo kompromis z kobietami jest trudny. Facetowi niechce sie klocic i woli, zebys juz pogadala, a on bedzie mial spokoj.

x

Lotta Rosie

Dlaczego wrzucacie wszystkie kobiety do jednego wora? Nie znacie mnie osobiście, a uważacie, że możecie mieć stu procentową pewność, że nie zależy mi na kompromisie?

P.S.
rzygać pisze się przez "rz"

x

Madlene

Hmmn wady?
Facet z kórym byłam prawie 3 lata niemiał ich za dużo. Czasami wydaje mi sie że był ideałem! Smile

Oprócz tego że jak do niego przychodziłam zawsze musieliśmy robić 'coś' bo on nie wytrzymywał i miał zawsze na coś ochote(zboczuch! Smile

Chociaż nie mówię że mi to przeszkadzało!:p)
:**

Lotta Rosie

x

Madlene

Lotta Rosie

x

Lotta Rosie

nie będę

To miał być żart.